Eksperymentowanie z kolorowymi serwetkami i papierem, specjalistycznym klejem oraz przeróżnymi fikuśnymi wstążkami i ozdobami, by przedmiot pięknie wyglądał to ogólny opis decoupage okiem obserwatora. Nawet słowo decouper zapożyczone z francuskiego oznacza wycinać. Opisuje to jednak spojrzenie na świat okiem laika, zaś początki decoupage były zupełnie inne, związane bardziej… ze sztuką funeralną. O historii decoupage przeczytasz poniżej.
Ozdabianie przedmiotów, by stworzyć nowe, wyjątkowe dzieło to domena decoupage’u. Drugą nazwą tej metody występującą w obiegu jest metoda serwetkowa, ponieważ często do wykonywania rękodzieł wykorzystuje się serwetki. Aby umieścić interesujący nas wzór na odpowiednim przedmiocie wystarczy wydrzeć (nieregularne kształty) lub wyciąć (równe linie) ciekawy wzór z serwetki, powstaje wtedy oryginalne rzadkie znalezisko. Następnie wystarczy przytwierdzić wszystko bezbarwnym klejem* i powtórzyć czynność kilkukrotnie i gotowe. Przepiękne dzieło gotowe. *wnikliwsze szczegóły powstawania przedmiotu metodą decoupage owiane są tajemnicą, dzięki czemu rękodzieło wygląda przepięknie*.
Gdzie powstał decoupage i jakie było jego pierwsze przeznaczenie?
Pierwsze zapiski, jakie krążą w społeczności mówią, iż decoupage mimo francuskobrzmiącej nazwy narodził się we wschodniej Syberii. Nomadzi, ludy wędrowne oddawały hołd grobom swoich przodków jeszcze nie wiedząc, że tworzą coś na podobieństwo teraźniejszego decoupage’u. Chiny szybko przejęły tę metodę, by ozdabiać lampiony i okna z przeróżnych okazji związanych ze świętami. Był to na tyle ciekawy sposób, by w XVII wieku podczas zintensyfikowanych wymian handlowych ten motyw ozdabiania trafił do Europy.
W Europie pierwszym krajem, który miał styczność z tym rodzajem rękodzieła były Włochy. Stolarze weneccy używali metod decoupage do produkcji mebli lakierowanych stylizowanych na chińskie, dobrej jakości i przede wszystkim modne w tamtym okresie. Następnym krajem, w którym pozycja decoupage się umocniła była Francja, a przede wszystkim dwór Ludwika XV. Przedmiotami, jakie ozdabiano były nie tylko meble, jak również pudełka i przedmioty toaletowe (np. chusteczniki). Zdarzało się, że ozdabiano te przedmioty również dziełami sztuki, które ostatecznie zostały zniszczone.
Metodą decoupage posługiwał się również Pablo Picasso!
Decoupage dobry na co dzień i od święta!
Przedmioty ozdobione metodą decoupage to dobry sposób na zadowolenie najbliższych. Ozdobione arcydzieła pojawiają się w postaci lusterek, przyborników, pudełeczek z różnorakim przeznaczeniem, jak również kolorowe ozdobniki, które mogą przyozdabiać biurka, parapety i komódki. Wszystkie te rękodzieła czekają na swoich nowych właścicieli, którzy cenią ponad wszystko oryginalność i indywidualność – zalety, które kryją się we własnoręcznie wykonywanych perełkach. Przedmioty DIY są wręcz idealne, by wykorzystywać je w codziennych potyczkach, jak również zaplanować sprezentowanie ich osobie, którą darzymy szczególnym uczuciem.
Podarowując komuś rękodzieło, oddajesz kawałek swojej duszy. Zachowane w fakturze przedmiotu tchnienie może sprowokować innych do działania. Dziel dobro.