W każdym z nas jest wielka moc - nowy cykl blogowy na Rudej Klarze

W każdym z nas jest wielka moc - nowy cykl blogowy na Rudej Klarze Cześć, nazywam się Kasia Błachiewicz-Koryga i będę od czasu do czasu pojawiać się tutaj i zamieszczać różne teksty z zakresu rozwoju osobistego. Ruda Klara to już całkiem spora społeczność twórców, którzy wkładają w to, co robią swoje emocje, bazują na swoich wewnętrznych zasobach, wartościach, pragnieniu dzielenia się z innymi. Ja chcę się dzielić tu z Wami moim doświadczeniem i wiedzą o człowieku. O wewnętrznej mocy, co do której jestem przekonana, że każdy z nas ją posiada, tylko nie zawsze wiemy, jak jej w sobie szukać. Zdecydowanie wychodzi mi to o wiele lepiej, niż wytwarzanie czegokolwiek rękami, wierzcie mi, próbowałam….:) Kim jestem? Przede wszystkim jestem człowiekiem, który lubi przyglądać się sobie i światu, i patrzeć jak to jest - być sobą, a jak to jest - być innymi. Jak funkcjonuje nasz umysł? Dlaczego na niektóre sytuacje reagujemy inaczej, a na inne podobnie? Co się dzieje, kiedy kiedy się stresujemy? Czy można łagodzić to, co w nas trudne i bolesne? Od 3 lat jestem trenerką uważności, czyli medytacji mindfulness. Mój konik i pasja to podejście do uważności w nurcie łagodności, życzliwości i współczucia. Wobec siebie i innych. Umysł, myśli, emocje, schematy zachowań, relacje fascynują mnie od lat. I aktualnie zajmuję się tym, aby uczyć innych poznawania siebie. Prowadzę kursy redukcji stresu w oparciu o uważność i kursy współczucia i życzliwości (MBSR – Mindfulness-Based Stress Reduction i MBCL – Mindfulness-Based Compassionate Living). Za chwilę zacznę również działać jako uważna coachka:) W swojej pracy wykorzystuję przede wszystkim moją umiejętność słuchania i obserwowania oraz… miłość i wiarę w drugiego człowieka. Głęboko wierzę, że w każdym z nas jest wielka mądrość, aby radzić sobie z życiem. Tylko czasami potrzebujemy chwili (nawet dłuższej), aby ją odkryć. Ja sama potrzebowałam tego czasu całkiem sporo. Do prawie 40 roku życia żyłam na tzw. autopilocie. Robiłam karierę. Byłam dyrektorką 2 teatrów w Warszawie. Dobra, stała pensja, status i natychmiastowy podziw w oczach innych ludzi, gdy mówiłam, co robię - to mnie nakręcało. A to, że moje ciało dzień po dniu dawało coraz więcej sygnałów, że coś jest bardzo nie tak, traktowałam jak „zło konieczne”, natrętną konsekwencję intensywnego życia. Emocje? Jakie emocje? Zasuwamy, hej do przodu, dalej, szybciej, bardziej… Ataki paniki też mnie nie przekonywały wystarczająco. Trochę przypadkowo poszłam na kurs uważności (żeby w końcu przestać się za bardzo wszystkim przejmować) i … to był początek mojej drogi, na której jestem teraz. Drogi, która jest i piękna i trudna jednocześnie, ale dzisiaj - 4 lata po odejściu z poprzedniej pracy wiem, że jestem szczęśliwsza niż kiedykolwiek. Czy skończyły się wszystkie moje problemy? Jasne, że nie. Ale zupełnie inaczej sobie z nimi teraz radzę. Jestem przy sobie - z tym wszystkim co we mnie piękne i trudne. Uczę się widzieć siebie, patrzeć na siebie taką, jaka jestem. I odpowiadać na to w sposób, który jest wspierający, który przyczynia się do poczucia szczęścia, a nie odwrotnie. No i… tego też uczę innych. Mam nadzieję, że to, co tu od czasu do czasu napiszę, będzie inspiracją dla Ciebie do przyjrzenia się sobie - życzliwie, łagodnie i ze zrozumieniem. Jeśli chcesz poczytać więcej o tym, czym się zajmuję, znajdziesz mnie na: www.sztukaumyslu.com facebook: @Sztuka Umyslu. Katarzyna Błachiewicz-Koryga instagram: @sztukaumyslu Dobrego dnia!

Polecamy

Przepraszamy. Nie znaleziono produktów.

Warto również przeczytać