Unikatowy naszyjnik inspirowany pięknem dostojnego kota syjamskiego, wykonany ręcznie z niezwykłą dbałością o detale. Głównym elementem jest realistyczna miniatura kociego popiersia, która oddaje charakterystyczne cechy rasy – wyraziste niebieskie oczy i kontrastowe umaszczenie. Baza naszyjnika nawiązuje do stylu secesyjnego. Kompozycję dopełniają turkusowe kamienie, amazonit zdobi górną część zawieszki, a howlit w formie kropli delikatnie zwisa poniżej kociego portretu.
Naszyjnik zawieszony jest na stalowej lince jubilerskiej, co nadaje mu nowoczesny i lekki wygląd. Podwieszki, na których naszyjnik zamontowany jest na lince, ozdobione są kulkami błękitnego marmuru oraz kamienia księżycowego. Całość utrzymana w subtelnej palecie barw z akcentami turkusu i szarości, idealnie komponuje się zarówno z codziennymi, jak i eleganckimi stylizacjami.
Całość zaprojektowałam z myślą o miłośnikach przyrody i sztuki, którzy cenią sobie niepowtarzalność oraz dbałość o szczegóły.
Naszyjnik wykonałam od podstaw z glinki polimerowej w technice mikrorzeźby. Konstrukcja naszyjnika osadzona jest na metalowej bazie, którą wykonałam z drutu ze stali szlachetnej, aby zapewnić maksymalną trwałość i komfort noszenia. Całość zawiesiłam na lince stalowej powlekanej w kolorze srebrnym.
Biżuteria zapakowana jest w ozdobne pudełko, dzięki czemu jest gotowa do wręczenia jako wyjątkowy upominek.
Naszyjnik zaprojektowałam i wykonałam w pojedynczym egzemplarzu.
Materiały: glinka polimerowa (modelina Fimo), metalowa baza (stal szlachetna), suche pastele, farby akrylowe, amazonit, kulki błękitnego marmuru barwionego, łezka howlitu turkusowego, kulki kamienia księżycowego, linka stalowa powlekana w kolorze srebrnym.
Wymiary: szerokość 7cm; wysokość 8,5cm; wielkość popiersia kota ok 3x5cm; długość linki 45cm
Nie przeznaczony dla dzieci poniżej 3 roku życia
Biżuteria, która snuje opowieści płynące z natury. Uwielbiam naturę, a szczególną miłością darzę las – tajemniczy, mroczny, ale z promieniami słońca przenikającymi przez liście drzew i odbijającymi się na kroplach rosy... Moje pierwsze kroki w świecie ręcznie robionej biżuterii stawiałam z glinką polimerową. Potem tworzyłam w technice wire wrapping free form, teraz zdarza mi sie łączyć te techn...